Allora, ingredienti:
- mięso z kurczaka, pociachałem jedną pierś, oryginalnie może być kura z kością
- kiełbasa polska - w oryginale jest chorizo
- owoce morza - w sklepie wybrałem mrożone "lo scoglio misto", czyli mieszane krewetki luzem, krewetki w skorupce, wydłubane małże, ośmiorniczki i kalmary - zwane dalej ufokami.
- ryż - nie miałem hiszpańskiego "arroz bomba" :) , więc wziąłem ryż do risotto
- wino białe
- papryka słodka - do wyboru do koloru
- papryczki ostre (pepperoncino) - zależnie od upodobań do ostrości dania
- cabula
- pomidor - może być z puszki
Na dużej patelni podsmażyłem owoce morza, zrzuciłem na talerz na bok, sos z nich zlałem na zapas też. Dodałem oliwy, wrzuciłem na nią cebulę, podsmażyłem, dodałem kurczaka i pokrojoną w półplasterki kiełbasę, podsmażyłem, dodałem pokrojone papryki, pomidory, podsmażyłem.
Później ryż - wrzuca się na patelnię do całego zajzajeru, stopniowo dolewając wino, rosół "rybny" (tzn. ten sos z ufoków) oraz rosół - użyłem brutalnie rozpuszczonej kostki rosołowej. Pod koniec gotowania ryżu wrzuciłem z powrotem owoce morza, wyłączyłem prąd pod patelnią, przykryłem i poczekałem, aż ryż wchłonie resztę rosołu. Mmmmmm... podawać na patelni.
Przepis w skrócie - opis tego co się dzieje na patelni:
1. ufoki
2. ufoki raus
3. chicken und wurst
4. warzywa
5. ryż
6. ufoki nazad
7. jeść
Wnioski: dobre było, następnym razem dodam szafran (ponoć daje ładny, żółty kolor) i więcej krewetek - najchetniej takie w skorupkach.
1 comment:
eh....jedzenie. mysle, ze rodezjany bardzo lubia takie zarelka.
Post a Comment