Sunday, August 30, 2009

Gazpacho caserno



Zachęcony twórczością gazpachową Hansruediego, postanowiłem sam wykonać taki hiszpański chłodnik. Kupiłem sobie po to nawet mikser. Przepis jakiego używałem wczoraj i dziś jest mniej-więcej taki:

  • 3-4 dojrzałe pomidory
  • 1 nieduża cebula
  • kolorowa papryka
  • pół długiego ogórka
  • ząbek czosnku
  • kostki lodu do schłodzenia
  • oraz magic ingredient z Polski: woda od ogórków kiszonych
Kroi się wszystko na kostki, wrzuca do miksera i bzzzz.... Eksperymentowałem z dodawaniem tabasco - bardzo OK oraz bazylii - trochę ginie w natłoku dobroci warzywnej. I tak jak Hansruedi - trudno się powstrzymac przed powiedzeniem "Aaaaaaa
ahhh... jakie to dobre i zdrowe!!" :)) 

Friday, August 21, 2009

Gazpacho all'Hansruedi


What can you see from behind your laptop on Friday afternoon...

Allora, come si fa il gazpacho swizzero:

1. Pour the content of a Migros gazpacho bag (3.50 CHF apiece) into a 1 lt beaker
2. Add decent amount of Worchestershire sauce
3. Add decent amount of tabasco
4. Add decent amount of lemon juce from the plastic bottle
5. (Achtung!) Fill up the beaker with Migros tomato juice.
6. Say magic words: "Aaaa...it's so sane..." :)

And drink straight away from the beaker.
Zum wohl!

Wednesday, August 12, 2009

Granita giallo-rossa

W Rzymie trudno o dobrą granitę. Ta właściwa jest ponoć z Sycylii - sprytnie zmrożony w grudki sok owocowy.

Wszedłem sobie do jednej z najbardziej znanych rzymskich lodziarni - Giolitti, ale napchany już byłem pysznymi lodami z pobliskiej via Maddalena. W Giolitti zdecydowałem się więc na granite - podawaną w plastikowych przejrzystyck kubeczkach. Była smaczna i naprawdę owocowa. Poprosiłem o dwie warstwy - czerwony pomarańcz i mango - taką miałem ochotę. Gelataio (a wlaściwie granitaio) przyjrzał się z uznaniem efektowi swojej pracy i stwierdził: "giallo-rosso!!". Żółto-czerwony to kolory AS Roma i w sumie całego miasta... To była najbardziej rzymska granita jaką można sobie wyobrazić.